Jasio ma już 5 latek ale niestety nie mówi jeszcze ani słowa. Mama jest nieco zmartwiona tym faktem ale życie toczy się dalej...
Pewnego dnia podaje mu obiad a Jasiu wrzeszczy:
- A gdzie kompot?!
Mama zdziwiona:
- Jasiu, to ty umiesz mówić.
- Umiem - odpowiada Jasio.
Mama:
- To dlaczego dotąd nic nie mówiłeś.
- Bo zawsze był kompot!
Odbywa się lekcja religii w szkole. Ksiądz mówi dzieciom o małżeństwie.
- Wiecie, że Arabowie mogą mieć kilka żon? To się nazywa poligamia.
Natomiast chrześcijanie mają tylko jedną żonę. A to się nazywa...
Może ktoś z Was wie?
W klasie cisza, nikt nie podnosi ręki.
- To się nazywa - podpowiada ksiądz - mono... mono...
Jasiu podnosi w górę rączkę:
- Monotonia!
NAUCZYCIELKA:
- Jasiu, znowu się spóźniłeś.
JASIU:
- A to przez ten znak co go drogowcy wczoraj postawili...
NAUCZYCIELKA:
- Jaki znowu znak Jasiu?
JASIU:
- To pani nie widziała, jest na nim napisane "zwolnij,szkoła"?
Ta strona używa plików cookies i podobnych technologii w celu świadczenia usług, wyświetlania reklam i zbierania statystyk. Korzystając z niej zgadzasz się na ich używanie zgodnie z ustawieniami przeglądarki.