Pewien Anglik wykopał w ogrodzie metalowy przedmiot i myśląc, że trafił na bombę, w obawie przed eksplozją przykleił ją sobie do ręki taśmą klejącą.
David Page przez 4 godziny siedział przyciskając kciukiem element, który wcześniej omyłkowo przycisnął, a po chwili wziął za rozrusznik. Zaalarmowana policja wezwała saperów i zakopała rękę mężczyzny w pojemniku z piaskiem, na wypadek, gdyby domniemana bomba rzeczywiście wybuchła.
Po przyjeździe saperów okazało się, że "bomba" to w rzeczywistości element samochodu marki Citroen.
"Myślałem, że jeśli puszczę ten przycisk, to zostanę rozszarpany na milion kawałków. Na wszelki wypadek zakopaliśmy moją rękę w pojemniku z piaskiem myśląc, że w najgorszym wypadku stracę wówczas tylko jedno ramię. Kiedy usłyszałem, że to nie była bomba, nie mogłem przestać się trząść, a mój kciuk był kompletnie sparaliżowany" - mówi Page.
admin, 16-06-2010, odsłon: 399